Początki jazzu

Poczatki jazzu

Slynna piosenka Karin Stanek Chlopak z gitarą bylby dla mnie para oddawala klimat lat siedemdziesiatych

prawie wszyscy grali na gitarach a haslo ,powiedz mi czego słuchasz a powiem ci kim jestes obiwiazywalo wszedzie

Po przyjezdzie do szkoly energetycznej w Radomiu tez torowalem sobie miejsce w ukladach szkolnych gitarąb ktora przejalem od razu inicjatywe w zespolach muzycznych Elektrony a pozniej Farady

W klasie mialem kolege sp Wiesiek Małachowski przyszly swietny fotograf

ktory mial niezly zbior plyt jazzowych

u niego pierwszy raz uslyszalem haslo john Coltrane W kontekscie mojej aktualnej wiedzy muzycznej Coltrane brzmial dziwnie ale czulo sie ze to jest wyzszy etap wtajemniczenia muzycznego

Postanowilem pojsc do szkoly muzycznej zalapalem sie na klarnet i w przyszlosci rownolegle robilem bas

to byl czas kiedy wszyscy muzycy szki do szkol muzycznych edukowac sie w przeciwienstwie do poprzedniego nurtu amatorskiego beg beatowcow

Do szkoly chodzili rowniez Staszek Zybowski Wojtek Jaske Zbyszek Nowakowscy

to sa muzycy z ktorymi zalozylismu grupe Integracja, grupa ktora odniosla pare powaznych sukcesow na forum polski

Ze Stasiem Zybowskim przyszlym męzu Urszuli zetknelismy się po latach w Obywatelu GC

W pewnym momencie dostalismy sie na najwiekszy wowczas festiwal awangardy muzycznej w Kaliszu bylobyo chyba w79 r Gdzie moja kompzycja pt Ptasi kierat została nagrodzona , a ja dostalem nagrode indywidualna od Zbyszka Namyslowskiego w postaci uczestnictwa w warsztatach muzycznych w Chodziezy

na tym festiwalu poznalem Jozka Gralaka ktory z trąbka pod pacha i w szaliku byl wszedzie obecny znalezli sie tam tez Milo Kurtis ktory z grupą w skadzie dostal nagrode Janek Pospieszalski ktory wowczas na pewno nie myslal o programie Warto rozmawiac

To co mi szczegolnie utknelo to jam ktory odbywal sie w dusznym pomieszczeniu zdominowanym przez piekne dziewczyny ktore roznegliżowane z biustami na wierzchu waliły rekami w blat stołu w pelnej ekstazie z ktora pozniej nigdy sie nie zetknąlem z taka mocą

po tym festiwalu pojechalem na warsztaty do Chodziezy i od tej pory zetknąlem sie z prawdziwym Jazzem ktory dzieki mistrzom ktorzy mi przekazywali wiedze na ten temat mialem przyjemnosc wg ankiety Jazz Forumw w 86(?) r 3 czy 4 saksofonerem w Kraju