top of page

​

​

MAMADOU - KINIOR - SUDNIK: Fumanek /2018/

​

Randez-vous; Ye ye humade; Ship "Joola"; Alin Sitoe Diatta; Lat Dior Diop; La savanne; Nangu (Accept); Arachis.

[more]

Projekt Fumanek istnieje od 2002 roku, prezentujÄ…c muzykÄ™ Å‚Ä…czÄ…cÄ… jazz, muzykÄ™ elektronicznÄ… i afrykaÅ„skie rytmy. Odnajdziemy w niej echa ambientu, reggae i zaawansowanych elektronicznych eksperymentów dźwiÄ™kowych. ZespóÅ‚ tworzÄ…: wspóÅ‚pracujÄ…cy także z AnnÄ… MariÄ… Jopek Senegalczyk Mamadou Diouf (Å›piew, bÄ™bny afrykaÅ„skie), znany ze wspóÅ‚pracy z jazzowymi formacjami jak Young Power, Free Cooperation czy Tie Break WÅ‚odzimierz Kiniorski (saksofony, flet indyjski, bÄ™bny afrykaÅ„skie, instrumenty perkusyjne, wokal), oraz Tadeusz Sudnik (syntezatory cyfrowe i analogowe). Ostatni z wymienionych artystów to dziaÅ‚ajÄ…cy od wielu lat muzyk, kompozytor i realizator dźwiÄ™ku, zaÅ‚ożyciel historycznego już Studia DźwiÄ™ków Niemożliwych, przez wiele lat zwiÄ…zany ze Studiem Eksperymentalnym Polskiego Radia, gdzie realizowaÅ‚ nagrania dla potrzeb teatru, filmu i baletu oraz wspóÅ‚pracowaÅ‚ z festiwalem Warszawska JesieÅ„.
Od ponad 20 lat propagujÄ…cy w Polsce kulturÄ™ afrykaÅ„skÄ…, Å›piewajÄ…cy w swym ojczystych jÄ™zyku, znanym jako: wolof Mamadou Diuf i WÅ‚odzimierz Kiniorski wspóÅ‚pracujÄ… z sobÄ… od wielu lat, czego owocem byÅ‚a m.in. dostrzeżona w europejskim mediach (m.in. BBC) pÅ‚yta "African Show", czy wspóÅ‚praca z grupÄ… Voo Voo. Doskonale iż obaj muzycy zdecydowali siÄ™ na powierzenie oprawy swej muzyki Tadeuszowi Sudnikowi. DodaÅ‚ on utworom transowej pulsacji i ozdobiÅ‚ je estetycznÄ… elektronicznÄ… oprawÄ…, czyniÄ…c album atrakcyjnym także dla zwolenników nowoczesnych brzmieÅ„. Także rozmaite efekty dźwiÄ™kowe jak plusk wody ("Ye ye humade”), ptasie trele (kontemplacyjny "La savanne”) czy industrialne dźwiÄ™ki (transowy, pulsujÄ…cy rytmem "Nangu"), dodajÄ… caÅ‚oÅ›ci atrakcyjnego przekazu.
Podczas sÅ‚uchania albumu nasuwajÄ… siÄ™ skojarzenia z estetykÄ… Voo Voo, ambientem, ale też jamajskim reggae i afrykaÅ„skimi obrzÄ™dami. Ostatni z elementów najbardziej dostrzegalny jest podczas mrocznego, blisko 13-minutowego "Alin Sitoe Diatta” nawiÄ…zujÄ…cego do magii i transcendencji.
Zwolennicy jazzu winni zwrócić uwagÄ™ na nadzwyczajnÄ… wirtuozeriÄ™ i wyczucie klimatu WÅ‚odzimierza Kiniorskiego, który jawi siÄ™ tu jako wszechstronny instrumentalista. WyÅ›mienite solówki na saksofonach (sopranowym i tenorowym), które podziwiamy m.in. w trakcie "Lat Dior Diop” i "Arachis" to nie wszystko. Artysta odpowiedzialny jest za wiÄ™kszość instrumentów jakie pojawiajÄ… siÄ™ w nagraniach (także flet basowy i gitara elektryczna) oraz wspomaga Mamadou grajÄ…c na egzotycznych: djembe i tama.
"Fumanek" okazać siÄ™ może dla jednych ciekawÄ… podróżą dźwiÄ™kowÄ… zabierajÄ…cÄ… ich w klimaty muzyki Czarnego LÄ…du, dla innych sprawdzi siÄ™ jako sÄ…czÄ…cy siÄ™ w tle niezobowiÄ…zujÄ…cy muzak. Tak czy inaczej mamy do czynienia z pÅ‚ytÄ… peÅ‚nÄ… ciekawych pomysÅ‚ów, Å›wietnie zrealizowanÄ… i doskonale wyprodukowanÄ….
Album ukazał się 14 lutego 2018.

 

Robert Ratajczak

​

​

​

​

​

​

  African Snow Mamadou Diouf & Kinior Orchestra

​

Mamadou Dious - śpiew i bębny "Słomy"

Włodzimierz "Kinior" Kiniorski - flety, kontrabas, gitara, dzban, drumla, kalimba, fortepian, klarnet basowy, saksofony, instrumenty perkusyjne, bębny "Słomy"

Radosław Nowakowski - bata, conga, ksylofon i instrumenty perkusyjne

gościnnie:

Jerzy "Słoma" Słomiński - na swoich bębnach i śiew (6, 10)

Nota wydawcy:

"Dr Mamadou Dioufa, który przywÄ™drowaÅ‚ do nas z Senegalu. Dr Å›piewa z jednoosobowÄ… OrkiestrÄ… Kiniora, grajÄ…cego na 14 instrumentach i z bijÄ…cym w bÄ™bny "sercem Osjana" RadosÅ‚awem Nowakowskim, a także z bÄ™bnami "SÅ‚omy" z naszej DÄ…brówki. To ostatnie odkrycie Charlie Gilletta. "Godfather of the world music" w BBC (odkryÅ‚ i wylansowaÅ‚ Dire Straits Marka Knopflera) ogÅ‚osiÅ‚ jÄ… pÅ‚ytÄ… miesiÄ…ca wrzeÅ›nia '2000 w GLR (Great London Radio) i WEN (World Entertainment Network)".





Fragment recenzji Macieja Szajkowskiego z Arena.pl:

W siedem lat po kasetowej edycji trafia do nas kompaktowa wersja pierwszej płyty Mamadou Diouf. O tym, czy warto było wracać po latach do tego wydawnictwa świadczą najlepiej zachodnie laury jakie zdobyło. "African Snow" został płytą października 2000 elitarnej sieci World Entertainment Network, z nominacji słynnego dj'a Capitol Radio, BBC, Charlie Gilleta, nazywanego "Radiowym Ojcem Chrzestnym Muzyki Świata". Okrzyknięto go także przebojem w rozgłośni BBC.

Mamadou pochodzi z Senegalu. Tam bynajmniej nie paraÅ‚ siÄ™ muzykÄ…. Artystyczne powoÅ‚anie odkryÅ‚ dopiero w Polsce. WspóÅ‚pracowaÅ‚ m.in. z reggae'owÄ… grupÄ… Pol-Ska, szerszej publicznoÅ›ci daÅ‚ siÄ™ poznać dziÄ™ki wspólnym wystÄ™pom z zespoÅ‚em Voo Voo.

Diufowi od poczÄ…tku towarzyszyÅ‚ artysta nieograniczonej wyobraźni, najwiÄ™kszy sÅ‚owiaÅ„ski freak, "jednoosobowa orkiestra na czternastu instrumentach", WÅ‚odzimierz Kiniorski. Flety, kontrabas, gitara, fortepian, klarnet, saksofon, ksylofon, drumla, instrumenty perkusyjne i wiele innych, w jego rÄ™kach brzmiÄ… charakterystycznie i finezyjnie. Doskonale budujÄ… nastrój, barwnie rysujÄ… tÅ‚o odgrywajÄ…c chwilami żywioÅ‚owÄ… dramaturgiÄ™, przywoÅ‚ujÄ… plemienne rytuaÅ‚y. CzyniÄ… z Kiniora wielkiego szamana. Tak jakby afrykaÅ„skie klimaty, Kinior podziwiaÅ‚ immanentnie za oknem u siebie - u podnóża Gór ÅšwiÄ™tokrzyskich.

(...)

"African snow" nie jest produkcją folkową, jazzową etniczną. Ma w sobie wszystkiego po trochu. I co najważniejsze, brzmi naprawdę imponująco (...)".



Fragmenty info z działu folkowego serwisu rozrywka.arena.pl:

"Czarnoskóry Mamadou Diouf staÅ‚ siÄ™ kolejnym - obok Emanuela Olis - Adebe - narodowym bohaterem Polski rodem z Afryki! Tym razem w dziedzinie muzyki. Jego pÅ‚yta "African Snow" zostaÅ‚a uhonorowana tytuÅ‚em najlepszego wydawnictwa ubiegÅ‚ego miesiÄ…ca, w elitarnej sieci World Entertainment Network, z nominacji sÅ‚ynnego dj'a Capitol Radio, BBC, Charlie Gilleta, nazywanego "Radiowym Ojcem Chrzestnym Muzyki Åšwiata", (Godfather of World Music Radio). OkrzykniÄ™to jÄ… także przebojem w rozgÅ‚oÅ›ni BBC! ZupeÅ‚nie niedostrzeżona i zapomniana w Polsce muzyka, na Zachodzie zdeklasowaÅ‚a najwiÄ™kszych tuzów etno. Na taki sukces trzeba byÅ‚o czekać aż 7. lat, by ten rewelacyjny projekt ukazaÅ‚ siÄ™ w wersji CD. Pierwotnie materiaÅ‚ nagrany z pomocÄ… WÅ‚odzimierza Kiniorskiego dostÄ™pny byÅ‚ tylko na kasecie. (...)PÅ‚yta "African Snow" wzbudziÅ‚a również duże zainteresowanie na zakoÅ„czonych w poÅ‚owie października 2000 miÄ™dzynarodowych targach world music, "Womex 2000" w Berlinie. OdniosÅ‚a tam niemaÅ‚y sukces (...)".

​

​

​

​

​

​

ELEGANCKI

​

          Trebunie-Tutki & Kinior Future Sound


 

​

     

TREBUNIE-TUTKI
Krzysztof Trebunia-Tutka – skrzypce, zÅ‚óbcoki (gęśle podhalaÅ„skie), fujara, piszczaÅ‚ki, trombita, koza, dzwonki pasterskie, taniec, gwizdanie, Å›piew
WÅ‚adysÅ‚aw Trebunia-Tutka – skrzypce, fujara, dwojnica, koza, Å›piew
Anna Trebunia - Wyrostek – basy podhalaÅ„skie, dzwonki, taniec, Å›piew
Jan Wyrostek – skrzypce, altówka, taniec, Å›piew

KINIOR FUTURE SOUND
WÅ‚odzimierz Kiniorski "Kinior" – saksofon, gitara
MichaÅ‚ Pastuszka – keyboard, programowanie komputerowe
Wojciech Wójcik – gitara basowa
Jan ProÅ›ciÅ„ski - perkusja 

TREBUNIE-TUTKI to muzykujÄ…ca od pokoleÅ„ góralska rodzina, która nie tracÄ…c nic ze swojego charakteru przeszÅ‚a ewolucjÄ™ od kapeli góralskiej po zespóÅ‚ koncertujÄ…cy na najwiÄ™kszych festiwalach muzyki Å›wiata w Europie, a także w Azji i Ameryce PóÅ‚nocnej.
Trebunie-Tutki jako jedyny dotychczas zespóÅ‚ z Polski wielokrotnie znalazÅ‚ siÄ™ w pierwszej dziesiÄ…tce Listy Muzyki Åšwiata Europejskiej Unii Radiowej. 
UmiÅ‚owanie tradycji i wierność góralszczyźnie nie ogranicza twórczoÅ›ci zespoÅ‚u. OpierajÄ…c siÄ™ na tradycyjnych instrumentach, skali góralskiej, budowie muzycznej i charakterze wykonania tworzÄ… nowÄ… muzykÄ™ góralskÄ…. RozwijajÄ… i wzbogacajÄ… rdzennÄ… muzykÄ™ o nowe melodie, wspóÅ‚czesne teksty i awangardowe aranżacje. ChÄ™tnie eksperymentujÄ… i wspóÅ‚pracujÄ… z wybitnymi artystami m.in. jamajskÄ… grupÄ… "Twinkle Brothers", kirgiskÄ… – "Ordo Sakhana", a także z rdzennymi muzykami: Krzysztofem ÅšcieraÅ„skim, MichaÅ‚em Kulentym, Krzysztofem Herdzinem, KatarzynÄ… Gaertner i Warszawskim Chórem MiÄ™dzyuczelnianym. Ostatnio koncertowali na ÅšwiÄ…towej Wystawie EXPO’2005 w Japonii. 
We wspóÅ‚pracy z Adrianem Sherwoodem z Londynu, chórem afrykaÅ„skim, Twinkle Brothers i WÅ‚odzimierzem Kiniorskim powstaÅ‚a pÅ‚yta "W Sherwood", którÄ… w Polsce nominowano do Nagrody Polskiego PrzemysÅ‚u PÅ‚ytowego "Fryderyka", a w Europie uznano jÄ… trzeciÄ… pÅ‚ytÄ… dziesiÄ™ciolecia Listy Muzyki Åšwiata Europejskiej Unii Radiowej wÅ›ród nagraÅ„ z Europy Wschodniej. 
Trebunie-Tutki od wielu lat koncertujÄ… z grupami WÅ‚odzimierza Kiniorskiego. Lider Kinior Future Sound jest obecny i aktywny na polskiej scenie muzycznej od dwudziestu kilku lat. GrywaÅ‚ jazz, rock, reggae, m.in. z Free Cooperation, Young Power, Daab, Graal, Plastic Bag, Tie Break, Izrael. Niezmordowanie eksperymentuje, poszukuje nowych brzmieÅ„, a w projekcie Kinior Future Sound wspierajÄ… go MichaÅ‚ Pastuszka, Jan ProÅ›ciÅ„ski i Wojciech Wójcik.

​

​

​

​

​

​

                 

                             

                                  Smok dwuglowy

                     Maria Pomianowska & Kinior

 

​

​

​

"Smok DwugÅ‚owy" powstaÅ‚ podczas jednej, bardzo udanej sesji nagraniowej, na której muzycy zarejestrowali swój bardzo osobisty przekaz, ulotne wrażenia muzyczne. Maria Pomianowska, po serii przygód z muzykami z caÅ‚ego Å›wiata, postanowiÅ‚a pokazać sÅ‚uchaczom zupeÅ‚nie nowe możliwoÅ›ci i nowÄ… jakość muzyki etnicznej - tym razem zbliża jÄ… bowiem do ambientalnego wrÄ™cz klimatu. 

{youtube}A1_GAt8UStE{/youtube}

MateriaÅ‚ pÅ‚yty, to emocjonalne improwizacje Marii Pomianowskiej, wykonywane wokóÅ‚ tradycyjnych melodii polskich i orientalnych, na starych instrumentach smyczkowych (suka biÅ‚gorajska, fidel pÅ‚ocka), podparte ambientowymi szerokimi podkÅ‚adami WÅ‚odzimiera "Kiniora" Kiniorskiego. Elektronika nie stanowi tu jedynie biernego tÅ‚a, ale nadaje charakter i barwÄ™ prostym melodiom, bÄ™dÄ…c ich swoistym uzupeÅ‚nieniem czy pokazujÄ…c je w nieznanym do tej pory Å›wietle. ZnalazÅ‚a siÄ™ tu znana już wszystkim "Matula", tradycyjna "LipeÅ„ka", a jednÄ… z ciekawszych orientalnych kompozycji jest "Tracja", w której zachwyca archaiczny Å›piew. Część kompozycji, brzmieniowo dopeÅ‚nia miÄ™kki saksofon Kiniora, który wcieliÅ‚ siÄ™ tu w rolÄ™ muzycznego "dopowiadacza", pomocnika i wspóÅ‚towarzysza Pomianowskiej. 

{youtube}SQWstv6kQDo{/youtube}

Album "Smok DwugÅ‚owy" Marii Pomianowskiej i WÅ‚odzimiera "Kiniora" Kiniorskiego, to propozycja cechujÄ…ca siÄ™ przede wszystkim Å›wieżoÅ›ciÄ…. ArtyÅ›ci Å‚Ä…czÄ… tu elementy new wave'u, ambientu, muzyki etnicznej i jazzu, dodajÄ…c w temacie etno-jazzu coÅ› nowego - wÅ‚asne osobowoÅ›ci i fascynacje, wyraźnie w tym materiale zaznaczone.

Jadwiga Marchwica

​

​

​

​

​

​

​

​

ab67616d0000b27346e1fe074c357f649e4e4dba

​

​

​

​

​

        Ni

 

"Kinior" Kiniorski WÅ‚odzimierz - Ni

 

"Ni" - tak zatytulowana plytke dostalem od Kiniora jakis czas temu (podczas koncertu Orkiestry Swietokrzyskiej w Teatrze Malym), w wersji surowej, to znaczy bez tytulow kawalkow, bez oficjalnej okladki itd... Ale nie jest to w sumie az tak potrzebne - tu sie liczy muza... W zwiazku z tym opis tez jest surowy - to znaczy sa to zywcem wziete notatki z przesluchan plyty zapisane metoda "control a,

control c, control v" z notatnika + ;))) Opis powinien oddawac nastroj plyty...

 

utwor 1 - polaczenie brzmien kosmicznych, samplowanych odgolosow cywilizacji i przefiltrowany w klawy sposob sax/klarnet - jest w tym sporo mistyki balkansko - arabskiej... I zmiana - zanikaja niepokojace dzwieki z tla, chwila wytchnienia i pewnien niepokoj powraca - sax coraz bardziej odjezdza... Prawie 10 minut umyslowego

niepokojenia - technofreejazzfolk w najlepszym wydaniu... 9:54

 

utwor 2 - kapiaca woda??? Nie, to tak zwane zgrzyty i trzaski... Delikatny, stonowany, freejazzowy saksik pomalutku, pomalutku rozwija sie, jeszcze slychac w tym orientalna nute... Kiedyz weszlo nowe, plynace tlo? Chwilka zamyslenia i powrot do glownego motywu... Echa

klezmerskie, jakby rzacy kon... I znow to groznie szumiace tlo... Wirtualny owad, ktory przedarl sie przez moskitiere i krazy wokol wirtualnej lampy... O! Woda juz nie kapie... 6:22

 

utwor 3 - afrykanski roots, prawdziwy... I tlo niczym z "Equinoxa"... Coraz wiecej loopow... Wspaniale dopasowany, bardzo nastrojowy saksofon, swietny, etniczny numer! 6:54

 

utwor 4 - daleki wschod, Tuva albo nawet Chiny... I jak poprzednio dochodzi coraz wiecej petelek wciaz pozostajac w klimatach azjatyckich. I zupelna zmiana - jazzowo brzmiace organy koscielne... Sekundowa pauza i sax. I ponownie organy - i tak przez czas jakis na zmiane. Pulsujacy bas... Przez chwilke zwykly, najbardziej, typowy z typowych, jazz... Nie! To tylko taka zmylka - elektronika wciaz robi

swoje! i te echa... Samo tlo z basem - znow zmylka bo powracaja echa i schzosax. I Azja... 13:54

 

utwor 5 - Starozytny Rzym??? ;) To tylko wstep... Wojujace saxy na podkladzie a la Kombi... Nie, to z "Magnetic Fields" Jarre'a ;) Brzmienia rur i saxow na zmiane... Hydraulikajazz, gites klimacik! Tu juz folku sie nie doszukam ;) Helikopter. Nad kanalem. I odlecial... 3:52

 

utwor 6 - wirtualny chrzest szkla i obracjaca sie betoniarka

stylizowana na Prodigy... Pauzami grajacy sax generujacy echa i jednoczesnie plynacy na roznych podkladach - swietny numer! 4:40

 

utwor 7 - mrok... Kroczacy bas, chyba tanczy... Niezla, melodyjna improwizacja. Poglosy, jakiÅ› chilloucik... Wirtualny xylofon - Arkanoid ;) Ponownie bas - xylo dialog. Krotkie echa... I trwa, trwa... 7:04

 

utwor 8 - wolny wstep, bas, mruczando - chor, bas, pauza, bas, odglosy... Sax. Piekna, instrumentalna, etnoacidjazzowa ballada... Rootsik - w ramach zmylki i powrot. Gwaltowny koniec. 5:04

 

Kinior "Ni". Niezla, instrumentalna plytka, w sumie technojazzowa ale z elementami etnicznymi w kilku utworach. Swietnie sie slucha w nocy, przy zgaszonym swietle, na sluchawkach ze wzrokiem skierowanym na uspione miasto...

/Ziutek/

​

​

​

​

​

JUHASKIE BAZYNIO 

Plyta Krzysztofa Trebuni-Tutki i Wlodzimierza "Kiniora" Kiniorskiego "Co znacy byc dzisiok prawdziwym gorolem?" - pyta Krzysztof Trebunia-Tutka w tekscie zamieszczonym na wkladce do swej nowej plyty nagranej z Wlodzimierzem "Kiniorem" Kiniorskim. Album "Juhaskie bazynio" jest proba znalezienia odpowiedzi na to pytanie. To nie pierwsze spotkanie lidera goralskiej grupy z nieustannie eksperymentujacym jazzmanem. W 1999 roku wydarzeniem byl wspolny album obu ich zespolow - Trebunie-Tutki i Kinior Future Sound - "Etno Techno". Finezyjnie przeprowadzona synteza goralskiego folkloru i nowoczesnej elektroniki klubowej byla czyms zupelnie nowym w polskiej muzyce popularnej i do dzis inspiruje wielu wykonawcow - chocby modne ostatnio zespoly w rodzaju Zakopowera czy Psio Crew. Po siedmiu latach od wydania tamtego albumu liderzy obu formacji spotkali sie ponownie, aby juz bez towarzyszacych im muzykow nagrac nowy material. Tym razem bardziej intymny i romantyczny, opowiadajacy o "juhaskich bazynioch", czyli "goralskich marzeniach". Muzyka na plyte powstawala w ubieglym roku w prywatnym studiu Wlodzimierza Kiniorskiego w jego rodzinnym miescie - Zagansku. - Zaczynalismy od spiewanych i granych przeze mnie tradycyjnych melodii goralskich - wyjasnia Krzysztof Trebunia-Tutka. - "Kinior" znajdowal do nich odpowiednie tempo i tworzyl podklady rytmiczne. Potem nasycalismy powstale w ten sposob nagrania dodatkowymi elementami: on - elektronika i saksofonami, a ja - instrumentami ludowymi. Album rozpoczyna sie szumem strumyka i spiewem ptakow, zza ktorych wylania sie glos Krzysztofa Trebuni-Tutki spiewajacego wlasny tekst napisany w goralskiej gwarze. Potem pojawia sie elektroniczny bit oraz solowe partie saksofonu. W ten sposob "Juhaskie bazynio" wyznaczaja klimat reszty plyty. Do raz tesknych, a kiedy indziej radosnych melodii podawanych przez wokaliste "Kinior" dodaje cale spektrum klubowych rytmow - przede wszystkim miarowo pulsujacy dub ("Goralskie dziewceta", "Pod Tatrami"), ale tez polamany breakbeat ("Iskierecka") i swidrujacy drum * bass ("W lesie") oraz glebokie techno ("Taniec jaworowy"). Pomiedzy tymi strukturami rytmicznymi pojawiaja sie zarowno ambientowe pasaze onirycznych dxwiekow, jak i akustyczne partie saksofonu, skrzypiec, fujarek i dud. Elektronika ma tu bardzo oszczedny charakter, wyraxnie schowana jest w tle i w wiekszosci przypadkow ograniczona do tworzenia rytmu. Na pierwszym planie sa zawsze goralskie brzmienia - to zgodnie z zawolaniem "Tradycji pilnujcie!" wyspiewanym przez Krzysztofa Trebunie-Tutke w utworze pod tym wlasnie tytulem. Wazna role na plycie spelniaja teksty - choc napisane goralska gwara w duchu tradycyjnych piesni podhalanskich, zawieraja punkt widzenia wspolczesnego czlowieka - mieszkanca gor zatroskanego o losy swej duchowej ojczyzny. - Nie jestesmy juz prawdziwymi juhasami - podkresla Trebunia-Tutka. - I brak nam tego smaku wolnosci, jaki dawalo wyjscie wiosna w gory z owcami po ciezkiej zimie przesiedzianej w chalupie. Dlatego pytam na plycie: "Co nom dzis ostalo srod miastowego harmutu? Ino juhaskie bazynio...". Obawy muzyka wydaja sie byc jednak niepotrzebne - dopoki depozyt goralskiej tradycji spoczywa w rekach takich artystow jako on - mozemy byc o jej przyszlosc spokojni. 

PAWEL GZYL

Augusta & Kinior "BEe", Box Music  

Trzy miesiÄ…ce temu dostaliÅ›my premierowy materiaÅ‚ WÅ‚odzimierza Kiniorskiego z Krzysztofem Trebuniem TutkÄ…. Teraz ukazaÅ‚ siÄ™ odkurzony z 2001 r. album nagrany w domowym studiu Kiniora z udziaÅ‚em Grażyny AuguÅ›cik. "BEe" zostaÅ‚o niesÅ‚usznie zapomniane, chociaż już kiedy siÄ™ ukazaÅ‚o brzmiaÅ‚o ponadczasowo. Kinior-orkiestra zaproponowaÅ‚ mocno elektroniczne zaplÄ…tane kompozycje peÅ‚ne odlotowych motywów i wrÄ™cz medytacyjnych wyciszeÅ„. Wolno toczÄ…ce siÄ™ utwory plasujÄ… siÄ™ gdzieÅ› miÄ™dzy ambientem a buddyzmem, który od lat fascynuje artystÄ™. W tym natchnionym Å›wiecie idealnie odnalazÅ‚a siÄ™ Grażyna AuguÅ›cik. HoÅ‚dujÄ…ca zazwyczaj jazzowej czystoÅ›ci wokalistka siÄ™ga po szeptane wokalizy. W popisowym utworze tytuÅ‚owym piszczy, stÄ™ka i modeluje gÅ‚os na jeszcze dziesiÄ…tki sposobów, a Kinior dynamizuje caÅ‚ość efekciarskimi buczeniami lub swoim demonicznym gÅ‚osem.    

Krzysztof Kowalewicz

bottom of page